środa, 20 października 2010

opisowo

cóż. może nawet będzie rozbudowany "opw".

przed chwilą skończyłam tańczyć nasz dżajfowski układ komersowy. bo mi się włączyło 'if i had a hammer'
i nogi same poszły w tango.
i przed chwilą byłam wkurzona mega mega ale od momentu zobaczenia zdjęcia półgołych chłopaków
i zdziwionej darii to... mam atak śmiechu, zresztą sobie zobaczycie jak już dostaniecie te zdjęcia. ; )
wycieczka udana. tyle.

co do tańczenia jeszcze... włączyłam sobie filmy z naszych spotkań i powiem wam, one przenoszą w czasie.
oglądam niektóre po kilka razy i nie mam dość. czuję że to było bardzo dawno i tak mi się strasznie miło robi
jak je oglądam, że ło. tęsknie za tymi densami, koleżanki i koledzy. i to bardzo. ale cóż zrobić, było minęło.
i wątpię, żeby znalazła się tu gdzieś taka osoba, która zbierze z nas jakąś grupę w kupę i zorganizuje coś
takiego. tamta tańcząca ekipa już chyba nie wróci. szkoda. bardzobardzo szkoda.

zebrało się na wspominanie gimnazjum. jezus, ile czasu od wtedy minęło, ile się zmieniło to... łomatko.
śmiać się, czy płakać - nie wiem.
tak więc: kochana trzecia de, spotkajmy się noo.

dobrej nocy za 5 godzin.

http://www.youtube.com/watch?v=VtRSK4CSqik lies lies lies nanana

1 komentarz: