cały dzień łzawiły mi oczy 'czemu płaczesz, czemu płaczesz do cholery' nie płaczę
przecież jest dobrze. nieprawda, nie jest, ale wszyscy i tak uwierzą jak powiesz,
że jest więc po co zawracać głowę?
sobota
oglądałam zdjęcia z 500 days of summer.
raz
dwa
trzy
a ja nie nienawidzę piosenek przez kogoś.
i mam nadzieję, że nigdy ich nie znienawidzę.
dzisiaj
nie ma drugiego takiego filmu. więc teraz go oglądam po raz kolejny
i można go cytować, cytować, cytować. czas na soundtrack.
she's got u high już wam pokazywałam, misiaki.
it's love, it's not santa claus